Ostatnimi czasy w mojej głowie uaktywnił się znów tryb poszukiwacza. Mimo, że SSo nie powinno kryć już przede mną tajemnic to moje serce uparcie domagało się poszukiwania nowych przygód. Oznaczać to mogło tylko jedno, mimo, że niejednokrotnie już wzdłuż i wszerz zwiedzałam mapę całego Jorvik od wysokich Gór Jora po samo otwarte morze za PPK, to postanowiłam poszukać czegoś niezwykłego.
Mój dziwny tydzień rozpoczął się od spotkania z długo niewidzianą dobrą znajomą Sashą Wolfstep. Porozmawiałyśmy, pośmiałyśmy się i nagle jak gdyby nigdy nic.....
Jak się okazało była to dopiero zapowiedź serii dziwnych zdarzeń, które miały miejsce tego tygodnia. Łapcie oto kilka z nich.
No cóż, już od dawno wiadomo, że w Frostach można spotkać wiele indywidualności ale nie sądziłam do jakiego stopnia moje przyjaciółki potrafią się posunąć.
Amanda cóż, można powiedzieć, że dogłębnie zbadała końską anatomię. xDDD
Ja odchudziłam swojego konia zbyt mocno.... ( hmm w sumie to nawet całkiem zgrabny mam...) xDDD
Natomiast Cecil po licznych próbach pokonania muru z pomocą twardej jak skała głowy w końcu.... zobaczyła ciemność i... chyba coś czego widzieć nie powinna. xD
W końcu świat SSO może poznać tajemnice i zobaczyć w jakich warunkach pracuje zespół Star Stable. Można powiedzieć, że cięcia kosztów zaczęły się od samej góry.
Niestety jak się okazało członkowie administracji zauważeni przez Cecil nie okazali się zbyt rozmowni. Nie odpowiedzieli na żadne stawione im pytanie. ( nic nowego) xD.
Nawet podczas spotkań klubowych Tydzień Paranormal Activity udzielał się dziewczynom. Kate zgłębiła tajniki sekretnych umiejętności Chucka Norrisa. xD....
Na sam koniec jednak okazało się, że w grze nawet NPC nie powodzi się ostatnio zbyt dobrze. Nawet najmłodsi z najmłodszych musieli znaleźć sobie dodatkową pracę. Oto co zauważyła Susan podczas jednej ze swoich przejażdżek....
A jak wam minął wasz tydzień?
Pełna oczekiwań co do tego co przyniesie weekend skromnym DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ kończę ten post. Do następnego przeczytania ;D
Z tego miejsca serdecznie dziękuję Cecili Queenhome, Susane Pandapoulos, Kate Mcwater, Amandzie Haybaker oraz wszystkim laskom z Klubu Frost Hearts za świetną zabawę przy tworzeniu tego postu.